Ziemia po której chodzisz, to marzenie tych, którzy odeszli za młodzi
Ziemia po której chodzisz, to marzenie tych, którzy odeszli za młodzi.
Przedstawiamy historię jednego z bohaterów walczącej stolicy w czasie Powstania Warszawskiego, które wybuchło dokładnie 74 lata temu – 1 sierpnia 1944r.:
„Jeżyk” inaczej Jurek – bohater tej opowieści – miał wówczas, jak sam twierdził w rozmowie z powstańcami utrzymującymi barykadę gdzieś na Powiślu – 14 lat. Myśmy uważali ze ma 12 lat –twierdzili ci, co o tej historii opowiadali. Jeżyk był synem warszawskiego kolejarza – tak opowiadał jeden z dowódców bronionego odcinka. Przygarnęliśmy go przestraszonego i głodnego, ukrywającego się w zburzonym domu. Został z nami. Dostał stary karabin z jednym nabojem, gdyż bardzo o to prosił. Nad ranem Niemcy przypuścili atak na nasze pozycje, uderzając na broniony odcinek z trzech stron i zdobyli by ten odcinek, który otworzył by im drogę do serca Warszawy – gdyby nie nagłe i niespodziewane serie z broni maszynowej na ich tyły. Tak rozpoczyna się ta niesamowita i prawdziwa historia walki i śmierci małego bohatera Powstańca Warszawy.
Niemcy wycofali się w popłochu, tracąc wielu zabitych. Wówczas ujrzeliśmy ciężko rannego „Jeżyka” z karabinem maszynowym w dłoniach, który przedarł się przez wąskie otwory w piwniczych oknach zrujnowanych wokół barykady domów i skonał po chwili na rękach naszej sanitariuszki – kontynuowali swoją opowieść.
Okazało się, że gdy oddział był zajęty walką z nacierającymi Niemcami, on, szczupły chłopiec przedarł się przez malutkie otwory okienne w piwnicach okolicznych domów na tyły atakujących Niemców i doszedł niepostrzeżenie do stanowiska niemieckiego gniazda karabinu maszynowego, którego obsługa poległa w wyniku wybuchu powstańczego granatu. Karabin obrócił w stronę atakujących Niemców, zasypując ich gradem pocisków, sam będąc rannym od kuli snajpera niemieckiego.
Gdy „Jeżyk” umierał na rękach Powstańców, ucałował zanim zasnął biało czerwoną opaskę ze znakiem Polski Walczącej. Został on pochowany z honorami wojskowymi gdzieś na placu między zrujnowanymi budynkami a na grobie i na wbitym drewnianym krzyżu powstańcy wyryli napis “Jeżyk – żołnierz bohaterskiej Warszawy, żył lat 14”.
Pamiętajcie o tym na zawsze.