Orzeł Przeworsk : JKS Jarosław [sezon 2007/08] – historia rywalizacji
Orzeł Przeworsk w sezonie 2007/08 był rewelacją rozgrywek. Mecze domowe Orzełka cieszyły się ogromną frekwencją na trybunach [JKS-1700, Siarka-1500, Stal Mielec-1000, Pogoń Leżajsk, Izolator, Karpaty, Rzemieślnik, Sarzyna-900, Polonia, Igloopol, Dzikowiec-800, Lechia, Stal Sanok-600, Kolbuszowianka, Korona-500, Żurawianka-350 – za 90minut.pl]. W sezonie tym uzyskaliśmy awans do III ligi. Trenerem był Artur Łuczyk. jks jarosław
Rywalizowaliśmy z drużyną z Jarosławia trzykrotnie. Dwa razy w lidze i raz w finale Okręgowego Pucharu Polski. W sezonie 2007/08 byliśmy wyraźnie lepsi od JKS-u. Czego dowodem są osiągane wyniki. Derby były nasze.
15 sierpnia – 2 kolejka
Orzeł Przeworsk 1-0 JKS 1909 Jarosław
Widzów: (1700)
Bramka: Lasek Przemysław 58 (k)
Na tym meczu było prawdziwe święto: pełne trybuny, zwycięstwo w derbach, gol wychowanka i świetna postawa kibiców. Zachęcamy do oglądania zdjęć z tego meczu, które pokazują moc jaka jest[była] w Przeworsku.
Fotogaleria z meczu: Orzeł Przeworsk – JKS Jarosław.
19 marca – 19 kolejka
JKS 1909 Jarosław 0-0 Orzeł Przeworsk
mecz bez udziału publiczności
Na wiosnę, w meczu wyjazdowym osiągamy bezbramkowy remis.
Tabela po całym sezonie:[za 90minut.pl]
Rywalizacja w Pucharze Polski
W tamtym sezonie [2007/08], zdobyliśmy po raz pierwszy w historii klubu Okręgowy Puchar Polski, wygrywając w finale z JKS Jarosław, po dramatycznym meczu w rzutach karnych. Bramkę dla Orła w meczu zdobył Piotr Boratyn, a karne strzelili kolejno: Lasek P., Boratyn, Majcher, Jarosz.
14 maja
JKS 1909 Jarosław 1-1 pd. k. 2-4 Orzeł Przeworsk
Żelazny 50 – Boratyn 79
Mecz w Jarosławiu
Relacja kibiców:
Do Jarosławia na finałowy mecz Pucharu Polski wybieramy się pociągiem w 108 osób w tym 33 osoby z Leżajska. Na stadion docieramy na początku spotkania, lecz na sektor wchodzimy praktycznie cała pierwszą połowę – każdy musiał uśmiechnąć się do kamery i podać swoje dane. Wywieszamy jedną fanę i rozpoczynamy doping, który tego dnia wychodził nam bardzo dobrze. Na meczu dużo obustronnych bluzg. Piłkarze zgotowali nam sporo emocji – mecz kończy się dopiero po rzutach karnych, w których to MY jesteśmy górą. W drodze powrotnej JKS kilka razy próbuje wyskoczyć z osiedli, jednak ze względu na dużą liczbę policji, kończy się tylko na wymianie spojrzeń. Wyjazd bardzo udany. Podziękowania dla Pogoni za wsparcie.